Budowa wolnobiegu i kasety w rowerze – wszystkie części

Budowa Wolnobiegu i KasetyWolnobieg oraz kaseta rowerowa to elementy układu napędowego. Obydwa te elementy mają takie same zasady działania, jednakże ich budowa się od siebie trochę różni. Różnice te polegają tylko na sposobach ich mocowania oraz elemencie obrotowym – bębenku.

Wolnobieg rowerowy jest zawsze nakręcany na piastę tylnego koła roweru. Wolnobiegi są całościowe i można je nazwać najbardziej kompaktowymi. Nie należy ich jednak milić z najlepszymi rozwiązaniami – bo także mają swoje słabe strony. Wolnobieg rowerowy posiada w sobie wbudowany bębenek obrotowy, jako zintegrowaną część tego elementu napędu. To jest właśnie ta zasadnicza różnica, względem kaset rowerowych.

Kaseta rowerowa to tak naprawdę zestaw zębatek, połączonych ze sobą – ale bez wbudowanego bębenka obrotowego w tym elemencie. Kasetę zakłada się na bębenek obrotowy – który wystaje z piasty roweru. Jest to więc trochę inna konstrukcją względem poprzednika. Kaseta roweru ma prostszą konstrukcję – ale wcale nie oznacza to, że jest ona gorsza.

W przypadku obydwu tych elementów awaryjność jest zbliżona i tak samo ich cykle życia. Z czego mówiąc o żywotności szczególnie będzie się to odnosiło do zębatek. Bębenki mają prawie zawsze wielokrotnie dłuższy tryb żywotności, niż czas ścierania ząbków poszczególnych zębatek.

Zarówno w kasecie jak i wolnobiegu poszczególne blaty zębatek są rozbierane. Tylko pozornie wydaje się, że wolnobiegi są litą bryłą zębatek. Tak samo jak w kasecie, można je rozebrać na poszczególne blaty z ich dystansami. Łatwiej jest wymieniać mimo wszystko zużyte zębatki w kasetach – bo każda ma taką samą średnice zaczepową. W wolnobiegu mają różną, zgodnie z tuleją mieszczącą stożek bębenka.

Wolnobiegi są łatwiejsze w montażu i demontażu całego ich układu. Jednak gdy się coś psuje (zębatka), to z reguły całość jest do wymiany. W przypadku kasety – również najczęściej wymienia się całe, ale można też samą pojedynczą zębatkę. Co jest niestety nieopłacalne, bo są skrajnie drogie pojedyncze blaty – lepiej kupić dwie kasety na wymiany samych zębatek. Rozebranie całej kasety z bębenkiem przy piaście wymaga odrobinę więcej pracy.

Wady wolnobiegu to fakt, że oś roweru jest słabiej podpierana od strony jego zamocowania. Ma ona z tej strony dłuższe ramie bez podparcia – przez co ośka roweru może się łatwiej krzywić. W przypadku kasety podparcie jest całościowe i równe – przez co nie ma osłabionej jednej strony osi tylnego koła w rowerze.

Budowa wolnobiegu – są to w rzeczywistości zębatki nałożone na stożek bębenku, wraz z pierścieniami dystansującymi dane blaty zębatek. Zębatki są zablokowane pierścieniem gwintowym od strony zewnętrznej. Bębenek jest zamknięty nakładką od strony zewnętrznej posiadającą dwa małe otwory – służące do jego odkręcenia. Bębenek stożkowy wolnobiegu posiada dwa rzędy drobnych kulek, ułożone w toczniach oraz mechanizm zapadkowy na drucie elastycznym i ząbki blokujące. Budowa jest bardzo prosta – warto wiedzieć, że jeśli się zdejmie bębenek to kulki prawdopodobnie się rozsypią. Będzie trzeba je układać w przyklejeniu na smar – inaczej tego się nie da złożyć prawidłowo.

Budowa kasety – to blaty zębatek z dystansami między nimi. Pole zaczepowe do bębenka jest takiej samej średnicy na każdym blacie. Jest to element napędowy tak samo zamknięty (tuleje i pierścienie) jak wolnobieg, ale nie posiada wbudowanego w sobie bębenka. Bębenek jest umocowany do piasty koła roweru, i działa na tych samych zasadach jak ten od wolnobiegu. Tutaj jednak rozbiera się go inszej, gdyż nie jest stożkowy tylko tunelowy. Umocowanie kulek jest więc w toczni łatwiejsze do eksploatacji i ponownego złożenia. Choć w trochę mniej wygodnej pozycji, bo przy kole roweru, a nie jako element zewnętrzny.

Jeśli ktoś interesuje się naprawą rowerów oraz ich samodzielną konserwacją – to zdecydowanie polecam rozbieranie tych części. Szczególnie mam na myśli to, aby po uszkodzeniu lub wyeksploatowaniu je rozebrać. Na nich się nauczyć ich budowy i działania. Aby potem bez problemu obsługiwać już nowe elementy do wymiany.

Rozkręcenie tych elementów napędu rowerowego będzie wymagało – specjalnego klucza do ściągania ich z roweru (ściągacza) oraz do rozebrania tych elementów. Do zdejmowania zębatek i ich rozdzielenia oraz dostania się do bębenka mogą się przydać dodatkowo szczypce Segera.

Budowa wolnobiegu oraz kasety rowerowej jest bardzo prosta. Z reguły większość osób wymienia całe elementy napędowe – z racji, że poszczególne pojedyncze części są w prawie tej samej cenie co cały zestaw. Zapraszamy do kolejnych tematów oraz komentarzy.

5 komentarzy

  1. Drenio pisze:

    Nigdy nie wiedziałem jak jest zrobiony Wolnobieg a tutaj miłe zaskoczenie. Myślałem faktyczni, że jest to lita bryła tych zębatek z odlewu. Bo tak się wydaje jak się na nią patrzy, jak by był to cały element. Fajnie opisane wiele ciekawostek można poznać o tym elemencie. Kaset nigdy nie miałem to z nimi nie mam żadnego doświadczenia. Ale wolnobiegi zawsze są u mnie na rowerze.

  2. Marcin Traczyłko pisze:

    Dobrze napisane i widać facet się zna. Bo kaseta ma faktycznie takie zalety i słabsze miejsca jak wymienione. Widać gostek dobrze się zna na częściach do roweru i gładko pisze bez pompowania ego. Super, że opisujecie takie rzeczy, dla wielu osób to bardzo przydatna wiedza w tym dla mnie także. Jeszcze samemu nigdy tego nie wymieniałem. A niestety właśnie jest na to pora po sezonie bo łańcuch już przeskakuje. Dlatego szukałem informacji jak to zrobić.

  3. BroSkiz pisze:

    Właśnie zawsze się zastanawiałem jak to dokładnie jest zrobione. Swego czasu mi się zepsuła ta część ale nie zębatka tylko coś tam w środku. W serwisie wzięli za to za element 100 i za wymianę 60 zł. Razem dałem za to wszystko 160 zł, a wiedzę, że gdybym zrobił to samemu bym zmieścił się w okolicy 40 zł. Dobre są takie poradniki, uczą jak rodzić sobie samemu.

  4. ONion pisze:

    Ciekawa jest konstrukcja tego wszystkiego. Także nie wiedziałem jak to działa. Widać wcale nie jest to takie bardzo złożone. Ale kiedyś ktoś musiał nieźle pomyśleć, aby stworzyć jednak takie rozwiązania. Lubię jazdę rowerem ale nie znam się na jego budowie tak od środka. Fajnie tak zobaczyć o co tam dokładnie biega w tych częściach.

  5. Poison pisze:

    Serwis bębenka wcale nie jest taki niewygodny, jak najbardziej można go odkręcić od koła i rozebrać wygodnie na stole 😉

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *