Domowe sposoby na zapalanie mieszków włosowych
Domowe rozwiązania na zapalenie meszków włosowych. Niektóre włosku na skórze w różnym miejscu mają otoczkę krostkową, czasami ropną. Czy istnieją jakieś skuteczne i domowe sposoby na naprawienie tej skóry i meszków włosowych?
Często pisze w Internecie, że na to można brać antybiotyki, wydaje mi się to jednak bardzo grubą przesadą ze strony lekarzy. Chciałbym poznać jakieś inne rozwiązania na ten problem. Za pomoc z góry dziękuję.
– Samemu szukałem w sieci rozwiązań na ten problem. Jak się okazuje występuje on u każdego tylko, że w różnych stopniach. Szczególnie nasila się to latem wtedy gdy jest gorąco i skóra się mocno poci.
Trzeba nosić przewiewne ubrania i starać się mniej pocić. Sprawa domowych sposobów na ten problem jest na kilku etapach.
1. Stosowanie mydła antybakteryjnego lub choćby hipoalergicznego (zwykłego szarego).
2. Zapalony meszek włosy jeśli to pojedyncze przypadki można wyrwać ten włos pincetą i odkazić wodą utlenioną lub spirytusem.
3. Bardzo dobrze sprawdza się zapobiegawczo także piling skóry ciała – można dokonywać go gąbką tą bardziej szorstką powierzchnią lub szczotką lub specjalnymi preparatami.
4. Częstsze kąpiele aby zmywać z siebie znoje dnia w jakich są liczne bakterie. Latem szczególnie ważne.
5. Stosowanie balsamów i innych środków nawilżających skórę – można wyprodukować je samemu na bazie olejków i dodatków pielęgnacyjnych.
– Mogę potwierdzić, stosowanie mydła antyalergicznego lub antybakteryjnego jakie nakłada się na gąbkę jest bardzo pomocne i z reguły rozwiązuje problemy tego typu. Sam czegoś takie używałem i zapalenie meszków włosowych ustąpiło już po tygodniu.
Nie ma potrzeby jeśli nie jest to zbyt rozległe iść do lekarza i wydawać pieniędzy na to co on poleci w zależności kto mu potajemnie płaci.
– Warto dodać, że też są osoby jakie pozbywają się tego problemu przez depilację laserową włosów. Wypalenie impulsami światła meszka włosowego rozwiązuje problem bo już nic się wtedy tam nie gromadzi. Ja miałem sporadycznie taki problem na ramionach, po laserowych zabiegach depilacji już nigdy on nie występował tak jak włosy w tych miejscach.