Jak dobrze ustawić namiot

NamiotOkres w miarę ciepłych nocy a szczególnie dni skłania do nocowania prawie pod gołym niebem, czyli pod namiotami. Jest to specyficzna sypialnia i każdy jeśli z niej korzystał wie, że ma to swój specyficzny klimat i urok.

Same zabranie namiotu na wyjazd nie rozwiąże wszystkich problemów na miejscu, jeśli będzie to w naszym kraju. Jak wiadomo jest wiele złodziei którzy mogą sobie przywłaszczyć to co znajduje się w naszych namiotach – dzięki temu artykułowi poznamy jak ustawiać namioty, nie tylko w kwestii bezpieczeństwa ale także i przyczyn pogodowych.

Co należy zrobić gdy mamy rozstawiać namiot. Otóż gdy wyjeżdżamy na wycieczkę należy mieć ze sobą małą kłódkę na kluczyk lub szyfr oraz kawałek linki oczkowej do kłódki. Kłódka ta wraz z linką służy do zamykania namiotu. Jak wiadomo zasuwki namiotów są zawsze stalowe z oczkami (a przynajmniej powinny być), dzięki temu przez oczka w zasuwkach przekładamy linkę i zamykamy namiot na kłódkę.

Ten sposób działa, ale tylko w miejscach ruchliwych gdzie kręcą się inni turyści – gdy rozstawiamy się na bezdrożu, czego nie polecam taki sposób nie pomoże, bo można rozciąć materiał zamkniętego namiotu.

Kłódka sprawdza się szczególnie na polach namiotowych płatnych i darmowych w gromadzie namiotów. Teraz do samego ustawienia namiotu. Otóż wejście do namiotu ustawiać zawsze w kierunku innych wejść, czyli w stronę pozostałych namiotów na placu.

Jest to drobne zabezpieczenie przed schowaniem się niepożądanej osoby pod tropikiem i szperaniem w naszych rzeczach gdy wyszliśmy tylko na chwilę nie zamykając namiotu.

Kolejna ważna sprawa aby nasz namiot był ustawiony nie jako zewnętrzny – wiadomo jest to może dyskomfort w tłoku ale jest to także najbezpieczniejsze, jeśli mamy coś w nim po za śpiworami. Złodzieje nie lubią być na widoku. Namioty dobrze jest ustawiać w ogrodzonym terenie z strzeżonym wejściem – wiadomo trzeba trochę zapłacić ale zawsze to kolejna osłona. Tyle z ustawień namiotów co do bezpieczeństwa.

Ustawienie namiotu z racji na pogodę – jeśli obozujemy dłuższy czas, to namiot o ile ma tropik (a każdy dobry go posiada) powinien mieć mały rowek melioracyjny aby odprowadzał wodę podczas deszczy. Miejsce rowku wskazane jest dalej od podszycia, aby się ona nie dostawała przez spód do namiotu. Powinno się mocno przypinać tropik do ziemi śledziami a całość mocno napiąć aby chroniła od wiatru.

Ułożenie namiotu najkorzystniejsze jest tyłem do wschodu. Ma to na celu 2 rzeczy: pierwsza to przebijanie słońca nie podrażnia przez materiał i druga że wiew chłodu porannego idzie także od wschodu, a najłatwiej mu wejść przez drzwi namiotu.

Jeżeli rozstawiamy się na bezludziu nie oświetlajmy swojego namiotu aby nie był latarnią dla lepkich rąk. Sam namiot zawsze powinien być rozstawiany na trawie i terenie płaskim. Nidy na górce czy pagórkach a tym bardziej dołkach. Przed rozłożeniem namiotu należy dokładnie oczyścić teren na którym będzie on rozłożony. Warto posiadać odstraszacze dla owadów i robaków, umiejscowione przy drzwiach namiotu.

W samym namiocie po mimo jego znacznej wentylacji nie należy pryskać czymś na robactwo, materiał ma skłonności pochłaniające i oddające je powoli powtórnie. Fajnie jest gdy nasz namiot może stać w cieniu, to znaczy byle nie na szczerym polu idealnie nasłonecznionym za dnia.

Po mimo tego że to materiał i brezent (byle nie welur) to jednak nagrzana temperatura trzyma w nim bardzo długo – wietrzenie doprowadza do oblężenia przez robactwo. Samego namiotu nie ustawiamy nigdy za blisko wody.

To znaczy powinien być o minimum 20 metrów od niej. Przyczyna to poranna rosa, która jest szczególnie obfita przy i w pobliżu tafli wody. Ostatnia rada to także aby nie stawiać namiotu nigdy w miejscach podmokłych a szczególnie w pobliżu bagienek. Powody są także dwa: pierwszy – gazy z bagien wydobywające się nocą są bardzo trujące oraz drugi powód to ziąb i robactwo jest tam potęgą.

Jeszcze trzeba dodać że należy z daleka trzymać nasze namioty od wszelkiego rodzaju ognisk. Nie chodzi tutaj o samo spalenie namiotu ale także iskry z ognia lubią przepalać materiał. Wieczorem fajnie usiąść przy ognisku w pobliży namiotu a gdy budzimy się rano okazuje się że w najlepszym razie mamy namiot cały w popiele który na niego opadał.

W częstszych przypadkach także poprzepalane tropiki lub nadtopione. Samo obozowanie pod namiotami to przyjemność. Zapraszamy do przeczytania pozostałych artykułów.

3 komentarze

  1. Sruvival pisze:

    Niby znaczenie też ma to z jakiej strony częściej wieje wiatr. Jak się ustawi frontem to będzie nawiewało świeże powietrze no chyba że ma tylne okno z moskitierą to wtedy nie ma to znaczenia ale lepiej latem jest w kierunku przepływu wiatru. Natomiast zimą i jesienią bokiem aby nie było tam za bardzo wdmuchiwania chłodnego powietrza.

  2. Pokuryn Maciek pisze:

    Bywa z tym różnie, jedni twierdzą że otworem do strony wiatru a inni że odwrotnie. Można też bokiem bo wtedy będzie coś pośredniego. Jak jest bardzo upalnie to na pewno lepiej aby była ta naturalna wentylacja inaczej jak szczelne powłoki tropika można by się ugotować. W chłodniejszy czas od strony nawietrznej będzie natomiast szczególnie nad ranem bardzo chłodno. Dlatego wiele z nich ma wbudowane otwory wentylacyjne w górze tropika.

  3. Włuczykijowiec pisze:

    Ja zawsze go lokalizuję jak najdalej od ludzi. To jest mój główny warunek – im dalej innych osób i ich grillów oraz gadania tym lepiej. niektórzy lubią tak siedzieć w stadzie i się gnieść ale samemu wolę ciszę i spokój. Też nie jest najlepszym rozwiązaniem bycie za blisko wody, nad ranę tam bardzo ciągnie chłodem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *