Jak jeździć rowerem pod wiatr
Jazda rowerem w grupie i zdobywanie dzięki temu większych osiągów rządzi się pewnymi prawami. Najważniejsze z nich to siła oporu wiatru, którą zbiera prowadzący peleton.
Zawsze należy się tak ustawiać aby wiatr i opór powiewu przez jazdę był jak najmniej dokuczliwy. Gdy wieje wiatr od przodu należy jechać gęsiego – prowadzący powinien się zmieniać co jakiś czas.
Gdy wiatr wieje z boku należy jechać wachlarzem tak by jak najmniejsza liczba osób osłaniała od wiatru większa cześć. Sama jazda pod wiatr i szyk jaki się rozwija jest warunkowany od strony padania wiatru.
Najważniejsze jednak zasady co do większych grup to, te że w PL nie da się jechać praktycznie inaczej niż gęsiego a i to do 15 osób jednocześnie w korowodzie. W całej dynamice jazdy chodzi o to by najmocniejsi zbierali opór wiatru pozostawiając tunel bezwietrzny dla pozostałych z którymi się jedzie.
Jest to proste w zasadzie działania ale trudniejsze do wykonania na naszych drogach.
Najbardziej korzystne odstępy między kolażami to około 50 cm, wtedy opór jest zbierany tylko przez czołowych a nie podążających za nimi. Nie ma sensu forsować pod wiat na wysokich biegach gdy jedzie się w małej grupce, najbardziej opłaca się jechać powoli na lekkich biegach.
Powód tego jest prosty, im szybciej jedziemy tym większy opór stawiają nam masy powietrza i tym szybciej wyczerpują siły. Ważne by ustawić się tak aby jak najmniejsza ilość jadących zbierała opór jazdy i zmieniać się z tymi co prowadzą na miejsca aby także i oni odpoczęli. Z tej wiedzy jest to wystarczające. Zapraszamy do pozostałych artykułów.