Jak usunąć luz na korbie w rowerze – Naprawa luźnego suportu
Korba rowerowa czasami potrafi się chwiać na boki, może to być spowodowane dwoma różnymi problemami. Z reguły wynika to z zużycia części, lub konieczności regulacji wkładu suportu. W tym temacie dokładnie omówimy, jakie są powody powstawaniu luzów odczuwalnych na korbie rowerowej (ramionach suportu) – oraz jak je skutecznie naprawić.
Korba potrafi się chwiać z powodu uszkodzenia suportu. Jest to rzadkie zjawisko, ale czasami występuje i będzie oznaczało konieczność zakupu nowego suportu. Jeśli wyczuwa się chwianie na dowolnej jednej stronie suportu (suport to korba z ramieniem, oraz analogiczne ramie po drugiej stronie roweru, do których zamocowane są pedały rowerowe).
Wyczuwanie luzu na suporcie jednostronne – możne oznaczać, że suport jest uszkodzony. Najczęstszą przyczyną jest pęknięcie jego mocowania do wkładu suportu. Metal lub aluminium z jakiego zrobione są ramiona, potrafi pęknąć od zbyt dużej siły lub wady konstrukcyjnej. Wtedy jednostronnie będzie wyczuwalny luz na korbie, lub ramieniu po przeciwnej stronie roweru. Tak się dzieje najczęściej, gdy uszkodzone jest łączenie suportu (do wkładu suportu) – wyczuwalne luzy, ale z jednej strony roweru.
Analogicznie możne takie samo uszkodzenie powstać w gwincie montażowym na pedały rowerowe. Wtedy luz będzie odczuwalny na samym pedale, a nie całym suporcie i jego ramieniu.
Najczęstszą przyczyną chwiania się korby lub suportu – jest rozregulowanie tradycyjnego wkładu suportu, lub uszkodzenie dowolnego wkładu suportu.
W przypadku tradycyjnego wkładu suportu można go regulować. Całość działa na winkach kulkowych (łożyskach kulkowych) lub luźno ułożonych kulkach – opierających się na profilowaniu osi z jednej strony, oraz misce dociskowej kulki z drugiej strony (przykładowo wraz z pierścieniem kontrującym do BSA (gwintu lewego i prawego)).
Tradycyjny wkład suportu jeśli posiada luz na ramionach suportu – można dokręcić jego miski, o ile pozwala na to ich gwint (który jeszcze wystaje z mufy ramy roweru). Dokręcenie misek, dociśnie kulki do profilu osi i usztywni tą oś. Taka regulacja jest jednak możliwa tylko do czasu. Jest to możliwe tylko do tego czasu, aż będzie wystawał jeszcze gwint z mufy ramy roweru i da się na niego założyć pierścień kontrujący. W innym przypadku trzeba będzie wymieć na nowy wkład suportu – bo stary będzie zbyt mocno zużyty (wytarty).
Znacznie lepszym i trwalszym rozwiązaniem jest zastosowanie wkładu suportu pracującego na łożyskach maszynowych. Takie rozwiązanie pracuje na zupełnie innych zasadach – wymienia się je całościowo. Dodatkowo jest wielokrotnie bardziej odporne na uszkodzenia i nie trzeba go regulować ani konserwować co jakiś czas. Także przy wkładach suportu na łożyskach maszynowych mamy do wyboru różne typy mocowań. Mogą być to najbardziej popularne na kwadrat oraz octalink, isis, czy przykładowo wielowypustowe zintegrowana oś z korbą.
Najtańszym rozwiązaniem jest oś na kwadrat, jest to także najstarszy typ mocowania. Nowsze rozwiązania to wielowypusty, oraz korby ze zintegrowaną osią. Mocowanie na kwadrat jednak wychodzi najtaniej co do części, a dodatkowo jest wystarczające do rozwiązań jazdy turystycznej czy rekreacyjnej. Do jazdy sportowej lepszą są wkłady suportu ze zintegrowaną osią, lub wielowypusty – bo mają lepsze przeniesienie mocy na układ napędu oraz większą szykowność.
Wkłady suportu pracujące na łożyskach maszynowych są bardzo żywotne, oraz nie wymagają praktycznie żadnych konserwacji. Często takie rozwiązanie działa bezawaryjnie i bez konieczności regulacji ponad 10 lat. To znacznie lepsze rozwiązanie, niż tradycyjny wkład suportu.
Jeśli powstaje jakiś luz na korbie lub ramieniu suportu, jest on w rzeczywistości – w większości przypadków luzem na osi. Tam z reguły trzeba zwrócić swoją uwagę w celu naprawy takiego stanu rzeczy. Najprostszym rozwiązaniem może być wymiana tradycyjnego wkładu suportu na taki, który pracuje na łożyskach maszynowych.
Będzie to bardzo trwałe rozwiązanie, a zarazem szybko przyniesie odczuwalne i pozytywne różnice w sposobie przekazywania siły na napęd roweru. Rozwiązanie takie nie jest dużo droższe, a jest o wiele bardziej wytrzymałe i łatwiejsze w obsłudze. Ceny wkładów suportu na kwadrat z łożyskami maszynowymi zaczynają się od zaledwie 15 zł w najtańszych modelach.
Warto pamiętać, aby zmierzyć długość własnej osi. Następnie dobrać odpowiedni wkład suportu – co do rodzaju gwintu, ich średnicy oraz długości mufy rowerowej. Z reguły jest to BSA o oznaczeniach wkładu 1,37 x 24 tpi, szerokość mufy: 68 mm lub 73 mm – z lewej strony gwint prawy, a z prawej lewy. Ważne jest odpowiednie dopasowanie długości osi.
Najlepiej wszystko pomierzyć suwmiarką, aby dobrać idealnie dopasowane części. Praktycznie wszystko jest zestandaryzowane w obecnych czasach. To będzie bardzo dobre i długotrwałe rozwiązanie, rozwiązujące luz na suporcie oraz korbie z reguły na długie lata. Zapraszamy do kolejnych tematów w serwisie.
Ten stary typ na miski z kółkami, to jest faktycznie totalny przerzytek. Miałem to wiele lat i to była męczarnia. Wkłady na maszynówkach są dużo lepsze. Już nigdy nie skorzystam z starych systemów. Nowsze są nieporównywalnie lepsze.
Te “nowe suporty” czyli z łożyskami maszynowymi są na rynku już od 30 lat 🙂 A te z mocowaniem “na kwadrat” już dawno powinny zniknąć w odmętach niepamięci, no ale póki maszyny do ich produkcji działają – to nadal będą pojawiać się w sprzedaży.
To z kwadratem ma podwójne dno, o jakim mało osób wie. Octalink i niektóre inne rozwiązania są objęte patętami. Dowolne firmy X nie mogą ich produkować od tak sobie. Tutaj jest problem taki, że nie bardzo mogą wprowadzić rozwiązanie kolejne, mimo że wydaje się to proste. Bo jak wprowadzą, to zaraz będzie trzeba do niego dobierać osprzęt dodatkowy i ponownie problem z typem mocowania. Dlatego kwadrat trzyma się dobrze, bo nie jest na patencie i jest powszedni – każdy może go produkować i jest do niego masa kompatybilnego sprzętu. Także nie wiem czy wycofanie było by dobre, czy finalnie szkodliwe dla samych cyklistów. Trzeba patrzyć szerzej na takie sprawy.