Jakich kijków i uchwytów do zdjęć selfie nie wybierać
Istnieje cała masa różnego rodzaju kijków do robienie zdjęć selfie. Wiele spośród nich jest tak wykonana, że naprawdę nie warto ich nabywać – to tylko strata pieniędzy.
Warto wiedzieć jakie kijki mają najgorsze rozwiązania konstrukcyjne – na początku warto zwrócić uwagę na poszczególne sekcje urządzenia. W najtańszych modelach będzie to działanie zawsze teleskopowe bez dodatkowych zacisków blokujących ruch. Teleskopy bez dodatkowych zacisków na każdej sekcji mają bardzo duże luzy – i są one tym większe im dłuższy jest kijek.
Jeśli zależy na kupnie dobrego kijka do selfie to warto unikać tych, jakie nie mają blokad na każdej sekcji osobno – inaczej z czasem będzie to coraz bardziej niepewna konstrukcja aż się połamie lub jej element wypadnie z naszym telefonem.
Głowica czyli miejsce gdzie mocuje się smartfona – to niezwykle ważne dla bezpieczeństwa telefonu. Najgorsze jeśli są na stałe przytwierdzone do kijka i nie da się jej wymienić na inną. Głowica powinna mieć jak najszerszy kontakt ścisku smartfona a nie tylko na spodzie i mały pasek od góry. Im szersze pole trzymające telefon tym lepiej. Najlepsze głowice to te jakie są mocowane na typowy gwint, który stosuje się w statywach aparatów fotograficznych.
Zasilanie kijka (uchwytu) – może być zarówno poprzez kabelek jak i wbudowanym akumulatorem. Kabelek jaki jest do zasilania wywoływania zdjęć z czasem się uszkodzi i przestanie działać. Zasilanie wbudowanym akumulatorem także z czasem przestanie utrzymywać energię. Najlepsze kijki to te, jakie nie mają zintegrowanych klawiszy a spełniają samą funkcję uchwytu na telefon o długim wysięgniku.
Sposoby wywoływania zdjęcia – są ściśle powiązane z poprzednim akapitem. Zdjęcie może być wywoływane przez bluetooth lub za pomocą podpiętego kabelka. Problematyka jest ta sama – najlepsze rozwiązanie to zdalny osobny pilot uniwersalny, jaki kosztuje dosłownie 5 zł. Pilot ten jest zasilany wymienną baterią i działa na każdym urządzeniu smartfona.
Długość kijka do zdjęć selfie – im dłuższy tym lepszy. Minimalna robocza wynosi około 65 cm – poniżej tej wartości nie da się wykonać dobrego zdjęcia, nawet własnej osobie typu profilowego bez widocznej ręki. Raczej powinno się kierować w stronę co najmniej 100 cm i więcej.
Długość transportowa – to co prawda nie jest wyznacznik jakości, teoria i praktyka jest taka, że im krótszy tym zawsze słabszy i bardziej licho wykonany a także krótszy po rozłożeniu. Jeśli nosi się go do szkoły to może być krótki, natomiast w wyjazdach turystycznych lepiej posiadać stabilniejszy z większą długością transportową a więc i roboczą.
Uchwyt selfie z funkcją statywu – wiele urządzeń tego typu ma możliwość otwarcia uchwytu w taki sposób, że staje się on podporą statywu. Takie uchwyty są z reguły sporo droższe a ich zakres możliwości jest wyjątkowo skąpy. Punkt ciężkości zawsze mają tam gdzie jest smartfon a więc wysoko natomiast punkt podparcia i jego szerokość jest bardzo mały. Taki statywo kijek przewraca się w efekcie od małego wiatru oraz przy najmniejszych nierównościach terenu. Lepszy zwykły prosty monopod lub tradycyjny statyw z uchwytem uniwersalnym do smartfona na gwint.
Cena – nie jest ona wyznacznikiem jakości tego sprzętu. Należy zwracać uwagę jak jest wykonany i w jaki sposób można go używać. Rozpiętość cenowa tych urządzeń jest ogromna i mało kiedy pokrywa się w pełni jej wzrost ze wzrostem jakości.
Kluczowe jest wyeliminowanie jak największe ilości elementów które mogą się wyrobić lub połamać. Czyli tych z tworzywa sztucznego oraz sekcji przegubowych, jakie nie mają osobnych blokad. Najlepiej sprawdzają się monopody i zwykłe statywy fotograficzne z uchwytem na gwint. Jest to najstabilniejsze i w połączeniu z pilotem na bluetooth bezprzewodowym to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie. Zapraszamy do kolejnych tematów i komentarzy.
To całkiem dobre podsumowanie. Jako fotograf mogę potwierdzić fakt, najlepsze rozwiązania to te mocne do aparatu a nie kijki jakie się łamią jak trzciny. Statywy super się sprawdzają na wypadach w teren, mieszczą się nawet do plecaka. Dobrze napisaliście temat.
Te monopody to dobre rozwiązania ale nie mają znowu statywu. Ale w sumie jak długi po co jak można zrobić to z chwytu ręką. Z tym gwintem też się zgodzę w 100% bo to jest uniwersalne i każde urządzenie będzie pasowało do takiego rozwiązania.
Te plastikowe ramki co mają zaraz pękną. A teleskopy jaki nie mają zacisków to jest parodia tego typu sprzętu. Przecież one zawsze się psują i to bardzo szybko. Ludzie kupują za kilka złoty kijek a ile ich telefonów już lądowało na betonie przez te badziewie. Dobrze kupić sobie coś mocnego a nie to co tak tanie i zrobione z byle czego i byle jak.