Uwaga na Pocztę Polską – ceny, usługi i wprowadzanie w błąd klienta

Oszukiwanie przez pocztęPoczta Polska to praktycznie monopolista w przesyłkach listowych oraz gigant przesyłek kurierskich. Niestety z roku na rok jest wzrost cen usług.

Największym jednak problemem dla klientów może być brak znajomości przepisów co do wysyłek, często przez to mogą być wprowadzani w błąd podczas nadawania paczek i listów poleconych. Takie sytuacje gdzie klient powinien zapłacić mniej za wysyłkę się zdarzają. Jest to widoczne, jak ktoś często korzysta z usług Poczty Polskiej i zna się na ich gabarytach, cennikach oraz regulaminach.

Moim prywatnym zdaniem od jakiegoś czasu Poczta Polska wprowadziła jakieś targety lub premie za ilość obrotu placówki – kilka lat temu moim zdaniem nie było tak częstych problemów o których poniżej.

Istnieją placówki pocztowe – gdzie personal jest sympatyczny i uczciwy i warto tych miejsc się trzymać. Istnieją natomiast miejsca, gdzie moim zdaniem próbuje się notorycznie wprowadzać w błąd klientów na różne sposoby. Bywa że gdy zwróci się uwagę, że pracownik poczty nie ma racji – to sam klient jest ośmieszany, traktowany bardzo nieżyczliwe lub chamsko – to wszystko piszę na bazie swoich doświadczeń gdzie miałem kilka takich sytuacji. Przykładowo po zwróceniu uwagi pracownik pocztowy robił to co powinien lub naliczał kwotę jaką powinien udając, że robi łaskę nawet nie przepraszając. Wysyłałem kilka tysięcy paczek na przestrzeni lat i wyrobiłem swoje zdanie jak w tym temacie – ale jest one tylko moim własnym odczuciem oraz poglądami.

Najczęstsze problemy występujące na Poczcie Polskiej

1. Pracownik pocztowy samemu zaznaczy pole nadania listu poleconego lub paczki priorytetem. To mi najczęściej się trafiało, dajemy pracownikowi wypełniony druczek z paczką czy przesyłką poleconą a on bez pytania sam zaznacza usługi dodatkowo płatne. Nagminne było samoczynne zaznaczania opcji Priorytet, jaka jest więcej płatna niż przesyłka ekonomiczna. To zdarzało się naprawdę często.

2. Rozmiar przesyłki – tutaj szczególnie chodzi o przesyłki polecone. W ostatnich czasach się wiele zmieniło co do przesyłek listowych, moim zdaniem na niekorzyść klientów we wprowadzeniu 3 gabarytów rozmiarów przesyłek. Jednakże problem polega na czymś innym – chodzi o to, że przykładowo każda przesyłka powyżej 2 cm grubości (polecona) zalicza się do gabarytu L. Często nawet bez sprawdzenia miarką wklepywali gabaryt L – mimo, że przesyłka jest znacznie cieńsza. Tak samo rozmiar wielkości opakowania ma znacznie gabaryt S/M//L – problem jednak dotyczy prawie zawsze grubości.

3. Przesyłka mieści się w kontrolce 2 cm grubości ale się o nią ociera – bardzo często i nagminnie pojawiał się problem. Pojawiało się twierdzenie, że jak coś ociera lub nawet dotyka ramki miernika to jest powyżej 2 cm i musi iść paczką czy poleconym gabarytem L. Koperty się pompują powietrzem. Często przesyłka polecona jak się ją ściśnie ma przykładowo 1,5 cm a napompuje się do 2. Jeśli przechodzi przez miernik a jest to tylko lekkie dotykanie boków – to mieści się w standardzie. Niestety to twierdzenie, że jest wtedy większym gabarytem w takim przypadku spotykało mnie także bardzo często.

Najlepiej sparować dłonią przesyłkę, jeśli to jest wina powietrza. Potem może się napompować – przecież i tak idą one w ścisku jedna na drugiej w wysyłce. Samemu nie spotkałem się z żadną placówką, jaka używała tolerancji 2 mm na plus. Tutaj wystarczy że dotykało boków miarki ale przechodziło i już był to gabaryt L. Przynajmniej ja mam takie doświadczenia – gdzie oczywiście trzeba wykłócać się o to co jest zgodne z regulaminem.

Inna sprawa że standard 2 cm jest dziwny, praktycznie można wysłać pudełko zapałek i to już będzie gabaryt L, gdyż będzie z reguły grubszy niż 2 cm. Wtedy najtaniej wysłać pudełko zapałek paczką pocztową (kurierem innym niż poczta), bo przesyłka polecona będzie znacznie droższa z racji gabarytu L.

4. Opakowanie wysyłki – z tym także często można się spotkać. Wydaje się, że klient ma prawo wysłać przesyłkę zapakowaną w co mu się podobna – nawet worek na śmieci. Przesyłka musi praktycznie spełniać dwa kryteria: 1. Musi być szczelnie zapakowana aby się nie rozleciała i nie uszkadzała innych paczek. 2. Aby opakowanie nie było przezroczyste i nie było widać co znajduje się wewnątrz – szczególnie przy przesyłkach mających jakąś wartość. Mi się trafiało kilka razy taka informacja od pracownika Poczty, że musi być to opakowanie kupione na poczcie w postaci dużej koperty czy kartonu – ale to zawsze w tych samych placówkach, jakie zgłaszałem w reklamacji co do obsługi. Może być w rzeczywistości w czymkolwiek, byle spełniała kryteria i nie musi być w kopercie czy kartonie kupionym na poczcie.

5. Informacja czym powinno być to wysłane – z tym bywa różnie. Chodzi tutaj o fakt, że klient może się zapytać czym korzystniej dla niego będzie mu to wysłać. Wtedy pracownik poczty udziela informacji. Spotkałem się z tym kilka razy. Na przykład sugerowanie nadania paczką zamiast przesyłką poleconą. Mimo że mogło iść taniej poleconym – to akurat nie dotyczyło bezpośrednio mnie tylko znajomych.

6. Reklamacje przez internet – to jest droga przez mękę ale na szczególną uwagę zasługuje fakt automatycznie zaznaczonej opcji, że nie będzie domagało się odszkodowania. Jest to tak zwana funkcja radio – gdzie jakaś opcja formularza jest automatycznie zaznaczona – wybrana była automatycznie domyślnie zrzekająca się odszkodowania za zgubienie czy zniszczenie paczki. Następnie – wypełnianie wniosku, tokeny, potwierdzenia mailem, potem ponownie tokeny – bardzo wiele kroków, ale po co aż tyle, skoro podaje się numer przesyłki i wszystkie dane. Reklamacje można też spróbować złożyć w placówce pocztowej.

7. Ubezpieczenie do 50 000 złotych – to być może większości osobom sugeruje, że w najgorszym przypadku gdy coś stanie się z paczką powinniśmy otrzymać odszkodowanie w tej kwocie. Co może się stać gorsze z naszą przesyłką niż jej zniszczenie lub zaginięcie. Przynajmniej tak myśli z tego co zauważyłem większość osób korzystająca z tej usługi. To działa inaczej – otrzyma się jakieś kwoty, po przeliczeniu ile mogła być warta Twoja paczka i zawarte w niej rzeczy.

Co do odszkodowań wiele osób otrzymuje odszkodowanie poniżej wartości uszkodzonej czy zaginionej paczki, na przykład w przypadku elektroniki czy bardziej kosztowych rzeczy. Nie ma co ukrywać że, też sporo osób otrzyma więcej niż była warta paczka – w zależności co było wysłane.

Jak uchronić się przed tego typu problemami na Poczcie Polskiej – najlepiej wiedzieć z góry ile się zapłaci za wysłanie wysyłek. Dobrze to zmierzyć w domu i sprawdzić cennik online tych przesyłek. Druga rzecz to znalezienie jeśli często korzysta się z usług pocztowych dobrej placówki, w jakiej pracują uczciwe i sympatyczne osoby. W zasadzie z to tyle, jeśli ktoś może coś dodać to wart o tym napisać. Zapraszamy do kolejnych tematów w serwisie.

Jak przydatny jest artykuł?

Średnia ocen 0 / 5. Ilość ocen: 0

Ten temat jeszcze nie ma oceny.

Dziękujemy, że uznałeś artykuł za przydatny.

Zobacz nasz Facebook i YouTube!

Przykro nam, że artykuł nie był dla Ciebie przydatny!

Postaramy się go poprawić w ciągu 7 dni.

Powiedz nam, jak możemy ulepszyć ten artykuł?

Udostępnij na:

30 komentarzy

  1. Anita pisze:

    Mnie kilka razy także próbowano wprowadzić w błąd na poczcie. Często wysyłam zabawki więc orientuję się w cenach. Kilka razy próbowano mi wmówić że muszę wysłać paczką pocztową zwykła deskę z ozdobami jaka miała mniejszy wymiar niż 2 cm grubości. A to zaznaczania priorytetu to jest nagminne faktycznie.

  2. Kłys Adam pisze:

    Pamiętam jak zaniosłem list polecony z magazynami z własnym czarnym opakowaniem foliowym, to baba na poczcie wręcz krzyczała, że muszę kupić dużą kopertę u nich aby to wysłać, nie mogę że niby swoim własnym widzimisię – poszedłem do innej placówki i nie było problemu.

  3. kamiki22 pisze:

    A Was też denerwuje to proponowanie jakiejś kawy, kalendarza, ubezpieczenia itp na pocztach. Mnie to wkurza i marnują czas, dawniej poczta to była poczta a teraz t już staje się sklep z pierdołkami jeszcze tylko niech mięsny tam otworzą w jednym okienku będzie komplet.

  4. Frac pisze:

    Dobry tekst aby znaleźć dobrą placówkę pocztową. Mogę to potwierdzić, dawniej jak wysyłałem różne przesyłki to miałem dużo nieprzyjemnych akcji w placówkach i często próbowano mnie naciągać. Potem znalazłem sobie 1 gdzie pracuje młody personel i teraz jest wszystko gładko i bez problemu. Gdzie indziej stare baby myślały że są nie wiadomo kim i mogą sobie z klienta robić śmiecia, pewnie się miały z urzędniczki państwowe.

  5. Ania Dareszewska pisze:

    1. Także u mnie często to się zdarzało, 2 i 3 – to jest najczęstsze powinno być na 1 miejscu a nie 2 czy 3. Stale mam z tym problem, lekko dotknie ramki po bokach i już chcą większy gabaryt i nie dasz rady im przetłumaczyć, że przecież jest to 2 cm. Co do ubezpieczenia a raczej odszkodowania nie miałam problemu jak jest potwierdzenie nadania.

  6. Grzesław pisze:

    Zapomnieliście dodać jeszcze jednego, ubiegnie się o odszkodowanie z tytułu niedostarczenia przesyłki w wyznaczonym czasie. Miałem takie z 3 sytuacje do tej pory, z żadnej nie otrzymałem nigdy odszkodowania. Przesyłka raz szła 3 tygodnie polecona, inna z priorytetu szła 2 tygodnie też poleconym -na jedną reklamację nic nie odpowiedzieli, innej niezasadne, paranoja.

  7. Pasamati pisze:

    Ja jako przedstawiciel handlowy korzystam z poczty praktycznie co dziennie, czasami kilka razy dziennie. Jeżdżę po całym kraju z oferta handlowa dla firm i przesyłam umowy do biura lub do klienta na wskazany adres materiały promocyjne. Niestety co jest w artykule się zdarza. Jak na poczcie znają to nie ma problemu, jak się jest tam pierwszy raz to może jest tam coś nie tak, to gabaryt inny, to sami było faktycznie zaznaczą kartę bez pytania, to twierdzą że musi iść paczką mimo, że spełnia standardy poleconego. Poczta niestety jest pod rządowym parasolem to może pozwolić sobie na wszystko bo jest monopolistą.

  8. Damian Maligłowa pisze:

    Nie zgodzę się, że osoby starsze to zarz obsługują źle, widać nie spotkałeś się z pocztą gdzie to własnie młode są takie %^&^&^ki. Jak próbują coś wstawić innego niż powinni to te młode z ryjem robiąc z klienta głupka. Ile to razy miałem pyskówki od pracownicy poczty bo próbowała wcisnąć coś czego nie życzyłem sobie mowa o tym priorytecie lub opakowaniach jakie próbowała zmuszać do kupna na poczcie. Twierdząc że nie mogę użyć swojej dużej koperty z własnym emblematem!!! bo nie jest kupiona na poczcie!!! Dzięki polityce pocztowej zacząłem częściej korzystać z kuriera i jeszcze częściej paczkommatów.

  9. Landrinn pisze:

    Zacznijmy od tego, że grubość przesyłki nie większa niż 2 cm wynika – UWAGA – z wysokości szpary wrzutowej EURO-skrzynki, czyli jeśli grubość przesyłki jest większa niż 2 cm to i tak listonosz jej nie jest w stanie w skrzynce oddawczej umieścić tylko zostawi awizo i klient będzie musiał iść po odbiór w placówce.
    Gabaryty S/M/L mają określone wartości: minimalne, maksymalne i wagowe. Jeśli przesyłka którymkolwiek wymiarem przekracza wartości maksymalne gabarytu S zaliczana jest do M i tak dalej.
    A nie wkurza Was fakt, że w każdej Biedronce, Tesco czy Lidlu przy kasie proponuję że to jest w promocji albo żeby tamto dokupić? Na Poczcie jest tak samo, od pracowników wymaga się proponowania klientom dodatkowych towarów i usług, w sytuacji kiedy Poczta nie jest dotowana przez Państwo to normalne praktyki rynkowe…
    Natomiast zastanawia mnie brak podpisu autora pod tym tekstem, czyżby ktoś nie miał odwagi cywilnej żeby wziąć odpowiedzialność za swoje słowa?

    1. totemat pisze:

      Landrinn | Witam, czy więc to ma znaczenie, że gabaryt L może mieć awizo a inny to nie może. Dla klienta liczy się cena przede wszystkim. Nie wiem jak jest obecnie, dawniej nawet większe paczki listonosz dawał radę wkładać do skrzynek po przez otwieranie skrzydła skrzynek pocztowych – szufladka ma większe wymiary niż otwór wlotowy. Te 2 cm nie wydają mi się argumentem, że dlatego jest L – nie ma logicznego dla mnie to argumentu dla wygody klienta, ale jest to dowolny wybór poczty i jej polityki względem wymiarów paczek. Być może teraz listonosz wrzuca tylko przesyłki przez klapkę a nie otwieranie skrzydła skrzynki, tego nie wiem.

      Co do ostatniej kwestii rozumiem, że dotyczy też ona Pana/Pani i Twoje imię oraz nazwisko to po prostu Landrinn – czy wymaga Pan/Pani czegoś od innych ale nie od siebie. Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę że onet czy wp ma 80% treści też bez autorów a tylko inicjały lub całkowity brak podpisów – tak zawsze się dzieje, jak treści są nabywane z giełd treści jak przykładowo whitrepress itp. W razie problemów z danymi treściami prosimy korzystać z kontaktu do strony i dokładnie opisywać swoje wątpliwości, tak najłatwiej się z nami skontaktować.

      1. Landrinn pisze:

        Szanowny autorze odpowiedzi podpisany jako totemat.pl (co generalnie nie jest wskazaniem na konkretną osobę piszącą).
        Każdy gabaryt może mieć awizo, nie tylko L.
        Dawniej skrzynki pocztowe były własnością Poczty Polskiej i wtedy listonosz czy inny doręczyciel np. kurier miał możliwość otworzyć skrzynkę, a właściwie całe skrzydło i wkładał je inaczej niż obecnie. Zmieniło się to na skutek przepisów UE – ustandaryzowano wymiary skrzynek i wielkość wrzutni – przepisy UE stanowią że skrzynka jest własnością administratora lub właściciela mieszkania, już nie Poczty żeby inni dostawcy niż Poczta mieli możliwość z niej korzystać. Nie Poczta to wymyśliła. Tak jest ustalone przepisami i już.
        Proponuję przed napisaniem informacji lub artykułu zasięgnąć informacji lub sprawdzić w przepisach traktujących o danym zagadnieniu, uniknie się wtedy konieczności edycji artykułów i łagodzenia tonu wypowiedzi.
        Co do podpisu – nie ma wymogu podpisywania się imieniem i nazwiskiem na Waszym forum, podałem pseudonim pod jakim występuję w sieci oraz poprawny adres e-mail, po którym można się ze mną skontaktować, w moim rozumieniu wyraźnie zaznaczyłem autorstwo swojej wypowiedzi, jestem jedną osobą, nie anonimowym autorem ukrywającym się za stroną czy forum. W takim przypadku, co uż kilka razy polskie sądy pokazały nikt nie jest anonimowy.
        Co do nabywania treści z giełdy – nie wiem, nie nabywam, nie mam doświadczenia, chętnie się czegoś dowiem.

        1. Myślałam także, że to do dziś skrzynki są pocztowe i oni otwierają je z klucza. Przynajmniej te w blokach. To faktycznie jak coś jest grubsze niż klapka nie dadzą rady tam tego włożyć.

  10. W sumie teraz kwestia tej miarki do 20 mm. Czy na poczcie ich miarka jest mająca 20 mm czy może 22 mm czyli tą tolerancję jaka powinna być. Bo to jest ciekawa kwestia. Jeśli na przykład miarka jest ocierająca się a ma 22 mm to wtedy jest to jak najbardziej w porządku ze strony poczty w tym przypadku. Ale nie wiem jaką przestrzeń ma ta miarka, może ktoś wie?

  11. Kamila pisze:

    Ja nigdy nie miałam problemu na poczcie z wysyłką paczki czy listu. Zawsze było to co oczekiwałam i wszytko się zgadzało. Mnie bardziej denerwuje cena usług, za granicą jest bardzo podobna ale zarobki są 4x większe. Osoby pracujące na poczcie jak by zarabiały więcej to by było zasadne, ale one zarabiają nie za wiele a ceny usług mega wysokie. Swoją drogą powinni zarabiać godnie bo to bardzo męcząca praca, sama kiedyś tam pracowałam.

  12. Alcia3 pisze:

    Dziwne bo ja bardzo wiele wysyłam i nigdy nie miałem żadnego problemu. Wysyłam mnóstwo paczek czy listów i tylko zdarzyło się z dwa razy że nie doszedł i zaginął ale otrzymałem odszkodowanie. Raz nie doszedł na miejsce bo adres był nie do końca kompletny ale to z winy kupca, jaki nie wpisał nazwy firmy w dużym biurowcu, gdzie było dużo różnych biur. Korzystam oczywiście coraz częściej z paczkomatów bo jest taniej, ale jak idzie przesyłek tam gdzie nie ma paczkomatu czy ktoś woli na adres to poczta jest niezastąpiona.

  13. Barbara Strzepa pisze:

    Powiem tak, jest dużo dostawców i firm kurierskich, jak nie chodzi o listy to warto wybierać taka jaka będzie najlepsza. Ja korzystam tylko z poczty jak na razie, z UPS czy GSL nie pamiętam miałem problem że rozwalili mi cały szklany stolik i tygodniami się sprawa ciągnęła. Z pocztą nie miałem problemu jak było uszkodzone paczki. Z Inpost dawniej jak mi wygięty rower przybył to oczywiście niezasadne stwierdzili że jest moje roszczenie z XYZ powodów i wiatr w polu. Poczta jak na razie radzi sobie najlepiej i najsprawniej.

  14. Jont pisze:

    Dlaczego mój komentarz został skanowany, gdzie mówiłem co myślę o poczcie i ich pracownikach?

    1. totemat pisze:

      Jont | Pana komentarz jak i wiele innych nie była w żaden sposób merytorycznie powiązana z tym tematem. Także obraża Pan/Pani wulgarnie pracowników poczty a to nie będzie nigdy tolerowane. Gdy komentarz czepia się innych osób a nie samej istoty tematu jest bezwartościowy i kasowany.

  15. Fragles pisze:

    Odpowiadając Anicie co do deski – chciałaś po prostu naciągnąć Pocztę.
    Polecam sprawdzić pojęcie: “przesyłka listowa”. Art. 3 pkt 20 ustawy “Prawo pocztowe” – co można wysyłać listem.

  16. Aniula pisze:

    Przestałam korzystać z poczty, teraz tylko paczkomaty. Nigdy żadnych problemów, kolejek i to nic trudnego. Za drogo tam się zrobiło aby mi się opłacało, jak wysyła się tylko do miast to warto wybierać paczkomaty.

  17. Rafał Molenda pisze:

    A mam pytanie trochę z innej beczki, może ktoś będzie w stanie na nie odpowiedzieć. Jak to jest, że przesyłki z Chin są wysyłane i dostarczane na adresy domowe bezpłatnie? To zawsze mnie zastanawia jak to się dzieje, że gdy kupuje się coś w chinach to przychodzi na adres i nic nie kosztuje dostarczenie tego listu kupującego?

    1. Landrinn pisze:

      O ile nic się nie zmieniło to Chiny jako państwo dopłaca do przesyłek. Trochę tak jak Allegro Smart, gdzie płacisz abonament i potem już Allegro rozlicza się ze sprzedającym, a Ty odbierasz swoją przesyłkę we wskazanym miejscu.

  18. rude pisze:

    Proponuję faktycznie zapoznać się z regulaminami przed wysyłką, bo nie zawsze da się korzystniej dla klienta – nie każda zawartość może być wysłana np. listem poleconym..

  19. Anita pisze:

    Byście mogli na stronie włączyć jak było dawniej odpowiedzi do konkretnych komentarzy. Do Fragles – tak wiem, że w przesyłce poleconej nie można wysłać już nic innego niż papier – dlatego poczta strzeliła sobie w kolano i przestałam korzystać z jej usług. Skoro poczta woli, aby ludzie odwracali się od niej i wybierali paczkomaty dzięki takim zasadom. Ja wysyłałam zawsze drobne rzeczy o wartości po parę czy paręnaście złotych to paczką nie opłaca się wysyłać pocztową jaka jest droższa niż ta wysyłana rzecz, dlatego przestawiłam się tylko na paczkomaty bo obecnie są najtańszą opcją wysyłek.

  20. Po ostatnich podwyżkach cen przestaję korzystać z usług poczty polskiej, która była dla mnie cenowo korzystna. Niestety, kiedy ostatnio po dłuższym czasie musiałam zapłacić za przesyłkę 15,60 zł, podczas gdy poprzednio (przed podwyżkami) płaciłam za nią ok. 6-7 zł (mój błąd, że oparłam się o swoje wcześniejsze doświadczenia, a nie o zaktualizowany cennik szanownej poczty), zwątpiłam i przerzucam się na paczkomaty inpost i przesyłki kurierskie, paczkę w ruchu i tego rodzaju przesyłki – poczta niestety przestała być dla mnie konkurencyjna, a aż takie podwyżki cen bardzo grubo przesadzone -.- szkoda, wielka szkoda.

  21. Termalska pisze:

    U mnie nagminnie jak próbuje dać inny gabaryt niż przesyłka polecona. Sami dają gabaryt M zamiast S i płaci się więcej. Już z 10 razy zwracałam uwagę, że czemu taki wpisują skoro paczka jest mała i cienka i z wielką łaską poprawiają jak się upomni a tak by więcej było w najlepsze. To chore co dzieje.

  22. Kacper Tarkowski pisze:

    Wysyłam paczki prawie co dziennie firmowe. Zawsze jak jestem na poczcie to co 2-3 wizyta kończy się kłótnią z babami jakie tam pracują bo próbuje się mnie oszukać. Ci ludzie są chorzy na oni przecież raczej tych pieniędzy co nie wezmą sobie tylko nabijają jakieś statystyki. Nie wiem jak można być takimi że sami zaznaczają pola o jakie się nie prosiło a ma zapłacić drożej, zaliczają paczki do większych niż realnie są aby była inna cena. To już setki razy tego typu peryblemy i nie wierze że to ich rozpęd czy pomyłka.

  23. igor pisze:

    zgadza się w pełni, ostatnio waga mojej przesyłki to 188 gr a babka mi wciska że ponad pół kg, widać ### nie wie ile to 0,5 kg

  24. pcela pisze:

    Poczta Polska ma zarówno placówki własne, jak i agencyjne. Te drugie są to osobne podmioty gospodarcze, które mają procent od sprzedanych usług.
    Co do ubezpieczenia, to tu, w razie np uszkodzenia zawartości, nadawca musi wystąpić z wniosek o odszkodowanie bezpośrednio do firmy ubezpieczeniowej. Poczta Polska, nie uczestniczy w procesie odszkodowawczym z ubezpieczenia przesyłki, ani tym bardziej w nim nie pośredniczy. Niestety brakuje informacji przy składaniu reklamacji o konieczności osobnego wystąpienia do ubezpieczyciela z ewentualnym roszczeniem (a wtedy dostanie się tylko część odszkodowania, którą wypłaca PP, bez odszkodowania z ubezpieczenia, czyli 100 zł oraz dwukrotność opłaty za nadanie i zwrot opłat pobranych przy nadaniu).

Skomentuj Landrinn Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rodzaj subskrypcji: