Google Chromecast 4 (nowoczesny odtwarzacz multimedialny) – Opinia i Test

Google Chromecast 4Google Chromecast 4 to nowoczesny odtwarzacz multimedialny – działający na telewizorach z łączem HDMI. Dzięki temu urządzeniu – telewizor rozszerza swoje możliwości o bardzo dużo dodatkowych elementów multimedialnych, w tym dostęp do milionów treści (filmów i nagrań, muzyki) dostępnej w Internecie.

Google Chromecast 4 to małe urządzenie podłączone do telewizora przez HDMI – które dzięki własnemu oprogramowaniu, daje dostęp do wielu platform wideo i multimedialnych. Do działania w pełnym zakresie możliwości tego urządzenia – jest niezbędny internet WiFi w domu. Dzięki bezprzewodowemu internetowi to urządzenie ma dostęp do multimediów – sieciowych takich jak YouTube, CDA, Prime Video, Netflix, Vod, TVP Player i dosłownie setki innych.

Google Chromecast 4 pracuje na systemie Android – obsługuje się go podobnie jak telefon z Androidem. Instaluje się na nim aplikacje – na przykład YouTube, Netflix lub Vod i inne. Dzięki temu zyskuje się dostęp do ich zasobów.

Tworzy to bardzo szerokie rozwiązanie, do połączenia w jednym urządzeniu wszystkich platform streamingowych. Oczywiście ten typ działania urządzenia, czasami jest wbudowany w nowych telewizorach – gdzie jest dostęp z poziomu telewizora do takich zasobów. Jednak nie wszystkie telewizory mają wbudowane takie możliwości. Dzięki Chromecast 4 – telewizor uzyska te możliwości, o ile już ich nie posiadał wcześniej.

Urządzenie to także zapewnia możliwość wyświetlania elementów z własnego smartfona na telewizorze. Telefon stanie się wtedy projektorem, rzutujący obraz na telewizor z wszystkim co posiada – zdjęciami, filmami i innymi elementami. Również można grać w gry na telefonie w widoku na telewizorze. Jednakże jest to tylko funkcja poboczna.

Usługa Google TV zapewnia dostęp do multimedialnych zasobów Internetu. Warto jednak pamiętać, że większość platform ma płatne treści i wymaga opłat abonamentowych lub wykupienia jednorazowego dostępu. Całkowicie bezpłatny dostęp do materiałów filmowych oferuje przede wszystkim YouTube (na którym są tysiące filmów, dodawanych przez użytkowników oraz setki milionów materiałów własnych – dodawanych przez użytkowników). CDA oferuje sporo filmów bezpłatnie, oraz podobnie TVP Vod – choć większość ich zasobów jest płatna.

Na urządzeniu można oczywiście zainstalować aplikację radia internetowego i mieć dostęp do stacji radiowych z całego świata. Wszystko to co nadaje przez internet. Stacji tego typu jest kilkadziesiąt tysięcy.

Na szczególną uwagę zasługuje pilot od Google Chromecast 4. Jest on wykonany w bardzo prosty sposób. Posiada zaledwie 8 klawiszy – i to w zupełności mu wystarcza. W ustawieniach systemowych produktu, można wybrać czy pilot ma także obsługiwać funkcje podstawowe telewizora. W tym jego włączanie oraz wyłączanie a także przełączanie na typ używanych łączy. To bardzo przydatne rozwiązanie – choć samemu to wyłączyłem, co do obsługi ON/OFF TV za pomocą Chromecast 4 – bo nie korzysta się tylko z tego urządzenia na telewizorach.

Obsługa urządzenia jest bardzo prosta – każda osoba, która ma smartfona i potrafi samodzielnie instalować aplikacje – poradzi sobie bez problemu. Dostęp do aplikacji na Google Chromecast 4 nie jest taki sam jak na telefon. Można na tym urządzeniu zainstalować tylko aplikacje dopasowane do urządzenia – szczególnie takie, które nie mają w domyśle pomijania reklam :-D.

Urządzenie to potrzebuje do pełnego działania internetu WiFi, oraz do łączenia się z telefonem połączenia Bluetooth. Całość jest podłączona do telewizora przez HDMI.

Pamięć RAM urządzenia to 2 GB oraz pamięć wewnętrzna 4,4 GB. Posiada łącze HDMI oraz USB-C. Łączność WIFi i Bluetooth. Jest to odtwarzać multimedialny HD oraz przeglądarka zdjęć, odtwarzacz muzyczny oraz przeglądarka stron internetowych – ale tylko na przeglądarkach dopasowanych do urządzenia. Czyli na przeglądarkach – w których nie da się wyłączyć reklam. Lub na dowolnej przeglądarce z poziomu telefonu.

W zestawie urządzenia Google Chromecast 4 znajdziemy:

  • Urządzenie Google Chromecast 4.
  • Pilot do obsługi zdalnej.
  • Kabel USB.
  • Zasilacza i przejściówka na gniazdka europejskie.
  • Baterie AAA 2 szt. do pilota.
  • Bardzo ubogą instrukcję obsługi.
  • Oryginalne opakowanie od urządzenia.

Oferowanie obrazu jest w rozdzielczości 4K 3840×2160 pix, oraz do 60 klatek na sekundę.

Aby korzystać z urządzenia, trzeba połączyć Google Chromecast 4 z kontem Google. Warto wspomnieć, że moim zdaniem bez wątpienia urządzenie to gromadzi dane o użytkowniku i go profiluje. Jest to według mnie swego rodzaju urządzenie szpiegujące ludzi. Było to także genialne posunięcie Google – nie wszyscy korzystają z telefonu z Androidem, a niektórzy bardzo mocno blokują przesyłanie danych do Google.

Urządzenie Google Chromecast 4 – będzie więc dodatkowym źródłem informacji o użytkowaniu dla Google, oraz do jego profilowania. Co widać choćby po tym, że na innym uprzedzeniu nie korzystam z usługi Chromecast 4 – dopasowują mi profilowania reklam takie, jakie były poruszane tematy na Google Chromecast 4. Czyli na bazie nazwy sieci i adresu fizycznego, a nie ciastek urządzenia docelowego czy tego samego konta Google.

Dla większości osób dwa ostatnie akapity pewnie nie będą miały dużego znaczenia. Ale warto zdawać sobie sprawę, że wiedza o ludziach dzisiaj jest potęgą. Dlatego większość usług tworzy bazy danych o użytkownikach i ich nawykach oraz upodobaniach, a nawet poglądach.

Wszystko to jest narzędziem do pewnego rodzaju inwigilowania ludzi, podsyłania im selekcjonowanych treści – a finalnie pewnie manipulowania ludźmi na bazie doboru treści. To nie są już fantazje, już to zostało wielokrotnie udowadniane na licznych portalach takich jak Facebook czy choćby właśnie usługi Google. Gdzie niewygodna prawda jest ukrywana w treściach i niedostępna w sposób prosty, a wygodna wybitnie promowana na pieszym miejscu i zawsze pod ręką.

Jak ocenić można Google Chromecast 4 – jest to bardzo fajne urządzenie. Mocno rozszerzające możliwości telewizora. Ma bardzo szerokie spektrum zastosowań. Jednak należy liczyć się z tym, że jest to swojego rodzaju szpieg domowy. Nawet bym się nie zdziwił, gdyby okazało się – że funkcje wyszukiwania głosowego (dostępne na pilocie) zawsze jest w trybie nasłuchu – ale funkcja wyszukiwania działa tylko po kliknięciu klawisza. Mikrofon w urządzeniu jest wybitnie czuły w tym pilocie, zgarnia wszystkie wypowiedziane słowa z cegło pomieszczenia i jego bliskiej okolicy.

To może wydawać się niektórym osobom paranoiczne. Ale tylko tym osobą, co mają bardzo znikomą wiedzę o dzisiejszym świecie i polityce tych największych korporacji. Wiedza o osobach jest dziś bardzo drogim towarem – a współpraca korporacji medialnych ze służbami z reguły dokonany faktem.

Czy zatem warto mieć to urządzenie w domu?. Samemu nie mam nawet telewizora u siebie w domu, bo wolę Internet i komputer – to nad czym mam całkowitą kontrolę. Natomiast jak ktoś korzysta z TV i różnych platform wideo to tak. Także jeśli ma stary telewizor, a chciałby mieć dostęp na przykład do darmowego YouTube.

W innym przypadku, myślę że jest to zbędny wydatek. Lepiej by było mieć nowy telewizor niż dodatkowe urządzenia „nasłuchowe”.

Osobiście zachęcam wszystkich – do pozbycie się telewizora. Nie z obawy na szpiegowanie. Tylko dlatego, że to strata czasu – tak ludzie tracą czas własnego życia, na oglądania bzdur. W tym czasie mogli by żyć naprawdę i się rozwijać, lub realizować jakieś pasje. Zapraszamy do kolejnych tematów w serwisie.

9 komentarzy

  1. IPman pisze:

    Widać dość fajne jest to urządzenie. Jednak potwierdzam, niektóre telewizory mają w sobie wbudowane takie funkcje. U mnie jeden ma to wszystko bez konieczności tego chromecesta. Drugi telewizor na piętrze nie miał takich bajerów, to kupiłem do niego. Urządzenie całkiem spoko. Szybko działa bez problemów. Ustawienia także bardzo łatwe. Niestety wymaga konta (maila) w google.

  2. Marcin Kiełb pisze:

    Mam to od ponad roku. Działa świetnie, choć czasami brakuje jakiś możliwości. Na przykład zwykłej przeglądarki do wyszukiwania na telewizorze. Druga rzecz, mogło by to mieć optycznego pilota z strzałką wskazującą. Przecież to by działało jak pistolety do gier telewizyjnych. Szkoda, że o tym nie pomyśleli producenci. Bardzo by to ułatwiło dodatkowo nawigację. Ale ogólnie całość jest na plus.

  3. Bezmiar pisze:

    Najlepsze są te odniesienia o funkcji szpiegowania. Także jestem pewny, że to tak działa. Kolejny szpieg prywatnego życia ludzi. Nie wie czy jest to warte z tego powodu. Może wygoda, ale na pewno stale to nasłuchuje i szpieguje. Inwigilacja jak w filmach SF, przecież to wszystko ma w sporej mierze właśnie nasłuchiwać i patrzyć co ludzie klikają i na czym oraz ile czasu spędzają. Dziwna akcja, zielone światełko na pilocie zapali się nawet jak leży bez celu – pewnie nasłuch się włącza, a sygnalizacja była bo – wada sprzętowa jeszcze. W każdym razie jestem pewny, że to element do szpiegowania.

  4. York M pisze:

    Potwierdzam to szpiegowanie Chromecast Goglowskiego. U mnie też niepowiązane elementy nagle się wspólnie synchronizują personalizacją. To jest chore, że szpiegują tak ludzi. Wiele osób powie, a co masz do ukrycia. Głupie podejścia ludzi są nie do pojęcia.

  5. Sawid pisze:

    Miałem na niego chęć, ale poczytałem komentarze i wydaje się, że ma wiele niedoróbek. Te śledzenie wszystkiego to jedno ale wciskanie reklam to już drugie. Funkcje są bardzo fajne, lecz nadal zbyt chcące wiele danych o użytkowniku. Choć można założyć na nim też lewe konto Gmaila. To też jest rozwiązanie.

  6. KimMal pisze:

    Kupiłem dość niedawno, na razie ten chromecast działa dobrze. Mam oczywiście model 4. Nie widzę problemów w działaniu i odbieraniu programów czy platform. Brakuje trochę przeglądarki internetowej z prawdziwego zdarzenia. Ale cały sprzęt jest dość niezły. Sporo ułatwia co do odbioru programów i ciekawych filmów. A jak skorzysta się jeszcze z tureckiego zakupu kont platform filmowych (aby kupić taniej, to w pełni legalne – kupuje się w kraju dostęp gdzie jest taniej przez Internet) to wychodzi taki dostęp całkiem tanio. Dosłownie za parę złotych.

  7. bobi pisze:

    Ta przystawka pewnie będzie aktualizowana przez kilka lat. Nie to co telewizor z systemem smart – producent sprzedaje i niemal natychmiast zapomina o aktualizacjach.

  8. Kizior44 pisze:

    Nieźle to jest, lepsze niż telewizja. Wybieram co chcę i jest ogrom materiałów do oglądania.korzystam z YouTube i CDA. Bardzo jestem z tego zadowolony. Kupiłem jeszcze prime video. Ale filmy są tam same kiepskie. Ale i tak wiele lepsze, niż na nudnym Apple tv.

  9. Leszek Zonta pisze:

    Tutaj słowo odtwarzacz to jest trochę takie na wyrost. Bo bardziej jest to coś, co udostępnia dostęp do multimediów z sieci. Samo natomiast nic specjalnie nie odtwarza z jakiegoś nośnika itp. W myśl tej zastany nazewnictwa komputer też jest odtwarzaczem i mogli by je tak sprzedawać oraz tak samo telefony. Kupiłem je parę dni temu. Na razie działa, dostęp do bezpłatnych filmów jest taki pośredni. CDA nie ma listy trzeba korzystać z wyszukiwarki tytułów.

    Ogólnie jest to okej. Ale też nie powiem aby było arcydziełem. Dla mnie może być. Choć tak pewnie nie będę miał czasu na oglądanie tego wszystkiego.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *