Waga diagnostyczna łazienkowa Silver Crest z Lidla – Opinia i Test

Waga diagnostycznaWaga diagnostyczna a zarazem łazienkowa marki Silver Crest jaka należy do marketów Lidl to elektroniczne urządzenie pomiarowe. Waga ta ma kilka różnych trybów pracy i danych pomiarowych.

Urządzenie to jest zasilane baterią oraz posiada czytelny elektroniczny duży wyświetlacz LCD. Występuje ona w kilku wariantach kolorystycznych oraz opracowaniu szaty wizualnej designu. Mimo znaczących różnic w wyglądach zewnętrznych, to każda z wag diagnostycznych tego sklepu oraz marki – jest taka sama technicznie, pod względem działania oraz funkcji pomiarowych.

Model testowany to SPWD 180 F1 – waga jest zasilana jedną baterią CR2032 – dołączona jest w zestawie.

Na wadze diagnostycznej Silver Crest można tylko teoretycznie sprawdzić takie dane ciała jak:

  • Waga ciała – rzeczywista waga liczona z dokładnością do około 100 gram. Aby zaczęła działać niezbędny jest na nią nacisk minimum 3 kilogramów (rozruch od około 5 kg) a maksymalny to 180 kilogramów. Należy pamiętać, że waga ciała się waha w zależności od pory dnia oraz jedzonych pokarmów oraz ilości pitej wody a także wydalania.
  • Waga tkanki tłuszczowej – jest to wynik podawany jako procentowy udział w wadze. W rzeczywistości jest to zawartość tkanki tłuszczowej względem organizmu a nie waga samego tłuszczu. Na wyświetlaczu ma oznaczenie jako „FAT”.
  • Zawartość wody w organizmie – jest to wskaźnik wyrażany w procentach. Pokazuje jaki procent wody znajduje się w ciele – pamiętać należy że nie liczy się to jako czysta woda ale zawartość ogólnie płynów – cieczy.
  • Udział kości w organizmie – przedstawiony jako waga.
  • Waga tkanki mięśniowej w organizmie – także zawarta w skali procentowej względem całej wagi.
  • Dzienne zapotrzebowanie szacunkowe na kalorie dla organizmu – pokazana wartość liczbowa. Oszacowana na bazie wagi oraz wprowadzonych danych personalnych i ruchowych do wagi.

Waga także pokaże względem parametrów czy ma się otyłość, nadwagę, normalną wagę ciała lub niedowagę. Niestety wszystkie napisy i komunikaty są w języku angielskim lub innym – nie ma do wyboru języka Polskiego.

Aby waga działała należy wprowadzić do niej takie dane jak wiek, płeć oraz wzrost. Także należy wybrać 1 z 5 różnych wariantów – jak dużo uprawiamy aktywności fizycznej. Do wyboru duża aktywność, umiarkowana, średnia, mała oraz praktycznie znikoma. I tutaj zaczyna się wielkie oszustwo tego urządzenia ale o nim będzie dalej.

Jednostki miary w wadze Silver Crest z Lidla można zmieniać – oczywiście najpopularniejsza to KG jaka jest także dostępna.

Waga ta posiada 12 profilów użytkownika – można zapisać czyli tyle osobnych danych poszczególnych osób, jakie mają zamiar korzystać z urządzenia. To pomaga by nie wprowadzać tych danych za każdym razem, gdy mamy zamiar zrobić pełną diagnostykę użytkownika.

Waga po naciśnięciu pokaże tylko wagę osoby – dopiero po akceptowaniu wszystkich danych profilu wykona pełny skan i pokaże wszystkie dodatkowe dane. Urządzenie to automatycznie się włączy po wejściu na nie oraz tak samo automatycznie się wyłączy.

Zakres wiekowy osoby jaka ma zamiar się ważyć to od 10 do 80 lat. Niestety jak widać nie jest w stanie pracować z młodszymi dziećmi oraz osobami starszymi. Zakres wzrostu to od 100 do 220 cm – to także wyklucza osoby niższe jak i wyższe.

Wymiary wagi to 300 x 300 mm na 21 mm – jest kwadratowa. Waga całego urządzenia to około 1,6 kg.

Zakończenie pomiaru sygnalizowane jest podwójny mignięciem danych na wyświetlaczu – wszystkie dane pomiarowe są wyświetlane 3 razy w pętli. Waga ciała – udział tłuszczu, udział wody, udział mięśni, udział kości, zalecana dzienna dawka kalorii.

Waga posiada 3 klawisze funkcyjne – włączenie opcji oraz strzałki ku górze i dołowi do zmiany danych i wprowadzania nowych a także wyboru profilu. Przyciski te są dotykowe i nie mają efektu wciskania – niestety jest to wada. Bardzo łatwo jest potracić przycisk stopą a tym samym zmieniają się same dane użytkownika lub typy wagowe. Podczas naszych testów miało to miejsce kilka razy – potem trzeb ręcznie przywracać poprawne dane.

Waga diagnostyczna Silver Crest z Lidla w tym wypadku posiada 6 mm szkło. Po bokach znajdują się czujniki, na jakich teoretycznie należy stanąć aby był wykonany poprawny pomiar – czujniki te są z metalu – jednakże gdy ktoś chciałby je podważyć, okaże się że nie są one do niczego podłączone a to tylko dekoracja jaka ustawia punkt środka ciężkości gdzie powinien stać człowiek do pomiaru samej wagi.

Urządzenie to posiada wskaźniki przeciążenie oraz konieczności wymiany baterii.

Dokładność ważenia – trudno jest stwierdzić, jeśli ważenie następuje po sobie dane są zbieżne. Natomiast gdy w większym odstępie czasu mogą się odrobinę różnić. Winą tego jest oczywiście fakt, że ciało człowieka nie waży stale tyle samo – w zależności od jedzenia, picia itd.

Gwarancja urządzenia wynosi 3 lata – to akurat spora zaleta.

Po całkowitym teście wagi Silver Crest z Lidla trwającym parę miesięcy można powiedzieć że jest to ciekawy produkt. Niestety można mieć problemy z tym – że dane mogą się w niej przestawiać przez nieopatrzne delikatne naciśnięcie na klawisze – jest to denerwujące. Klawisze w dotyku czasami nie chcą zareagować ale jak się depnie przez przypadek to często przestawią ustawienia.

Dawne z wagi da się odczytać stojąc na urządzeniu – można z niego jednak zejść po sygnale (mruganiu) wtedy i tak będą wyświetlane 3x w pętli – to dobry czas na spisanie informacji z bliska. Niektórym ikonkom trzeba się przypatrywać aby wiedzieć czego to jest dokładnie pomiar.

Należy pamiętać aby waga stała na równej twardej powierzchni oraz by równo najść stopami w styku na czujnikach. Inaczej pomiar może być niedokładny.

Oszustwem tego urządzenia jest fakt, że ona niczego nie diagnozuje – ona realnie sprawdza tylko i wyłącznie samą wagę a pozostałe dane są wyssane z algorytmu na bazie danych, jakie do niej wprowadzaliśmy samemu (wiek, waga, wzrost, aktywność fizyczna itp). Urządzenie to tylko przelicza na bazie danych wprowadzonych ręcznie szacowane wartości dla osoby mającej takie kryteria – woda, kości, tłuszcz itp. To wszystko jest brane z algorytmu – to urządzenie nie ma żadnych czujników – można na niej stanąć w gumiakach a i tak pokaże te same dane (z odchyleniem o wagę gumiaka) bo on nie ma żadnych prawdziwych badań po za masą.

Waga jest na pewno ciekawym rozwiązaniem i warto mieć coś podobnego w domach. Gdyby nie denerwujące klawisze to była by naprawdę fajna. Po za tym wszystko jest w niej w najlepszym porządku. Zapraszamy do kolejnych testów i opinii w serwisie oraz komentarzy.

18 komentarzy

  1. Kamasz pisze:

    Kupiłem ją jakiś czas temu i myślę że to faktycznie jest jakaś ściema lidla. No bo jak ona może dobrze pracować jeśli stanie się na niej w gumiakach czy nawet w czymkolwiek co izoluje badanie składników ciała a pokazuje mimo to parametry. Ona nie ma czujników tylko to jest oszustwo bo niczego nie diagnozuje a oblicza na bazie podanego wielu i algorytmów wagi i wzrostu. Jak by nie podać lub podać inne te dane to pokaże inne wyniki wody, kości, mięśni itp. Ludzie nie dajcie się nabijać Lidlowi w butelkę. Sprawdźcie sami to.

  2. KamilAdamowicz pisze:

    Faktycznie waga diagnozuje tylko wagę i to jedyny prawdziwy pomiar jaki robi. Reszta jest obliczana na bazie wprowadzonych danych – taka wróżka cygańska jaka skradnie dowód i jego dane a potem niby to odkrywa co już wie bo samemu się jej podało. Bez sensowne są te modele z tego powodu, ona działa tylko na zasadzie ważenia a i tak startuje od co najmniej 4-5 kg a to słabo. Mają one dobre opinie bo ludzie nie znają się na tym sprzęcie i myślą że ona diagnozuje więcej niż sam ciężar a tak nie jest. Dobrze że ta strona pisze prawdę i obnaża takie rzeczy jako jedyna w sieci.

  3. Dominik pisze:

    Dlatego tylko oglądam kanał na YouTube Video Temat i czytam tylko infomiasto co do opinii na temat sprzętów. Jesteście jedynymi jacy nie kłamią o tych urządzeniach dowolnego typu i zawsze piszą prawdę. Kupiłem wagę i coś mnie tknęło, szukam opinia i proszę tytko tutaj napisaliście jak naprawdę ona działa. Myślę że ją oddam do sklepu bo po co mi coś takiego. Dziękuję za to co robicie.

    1. A mnie to dziwi. Mi nigdy nie poda parametrów jeśli wejdę w butach. Jedyna możliwość to na boso i dobrze stojąc na czujnikach. I faktycznie przeliczenia ma inne etc. W butach jak stanę to tylko wagę pokaże i tyle. Także dziwi mnie to…
      I też uważam że są czujniki i chyba mowa o różnych modelach skoro nie ma szans uzyskać parametrów choćby w skarpetach…

      1. ToTemat pisze:

        Ma może Pani inny model. Proszę zobaczyć te tak zwane sensory – nie mają połączenia z niczym. No chyba że aga jest inna i kosztuje w tym wypadku już powyżej 300 zł.

  4. W gumiakach? Czy ten artykuł pisały dwie osoby? W jednym miejscu jest ze waga ma metalowe czujniki, na których trzeba stanąć, a w innym ze nie ma żadnych czujników. Może tu wymieszano dwa rożne modele? Moja waga ma metalowe paski, których tu nie widzę. Jak stanę w skarpetach to waga już pokaże błąd.
    Te procenty które wskazuje waga wydaja się być dość wiarygodne, aczkolwiek pewności nie mam czy to jest mierzone czy wyliczane z algorytmu.

    1. ToTemat pisze:

      Witaj Krs – dodaliśmy do akapitu o czujnikach tekst. To żadne czujniki tylko imitacje – jakie są środkiem ciężkości gdzie trzeba stać aby waga pracowała równo. Niektóre modele mają czujnik przepływu lub zamknięcia obwodu przez dotyk – one też nic nie badają tylko imitują czujniki że niby trzeba stać na boso – tak jak spławiki wędkarskie świecące jaki gdy woda dotknie obu drucików się zapalają w wodzie. Te wagi obliczają po za samą wagą wszystko na bazie algorytmu – no po bo po cy był im twój wiek, wzrost, aktywność fizyczna – do niczego jak by faktycznie coś sprawdzały – one tylko przeliczają algorytm zaprogramowany przez chińczyków ile to może być z kosmosu dla takiej a takiej osoby na bazie takich a takich danych.

      1. Osama bin Laden pisze:

        Myślenie błędne. BMI index jest wynikiem masy i wieku i płci. BMI to miernik arbitralny, wymyślona formułka. Ale żeby go obliczyć trzeba znać wiek.

  5. Anonim pisze:

    Kupiłem tą wagę z myślą o kontroli ciężaru ciała. Żałuję że zaraz tego produktu nie oddałem. Co wchodzę to mi co innego pokazuje. Nie interesuje mnie ile ważą moje kości czy ile mam wody. Wada podstawowa to to że nie można tego wyłączyć. Wyrzucam dziadostwo.

  6. Alex Janicki pisze:

    Nabyłem te urządzenie w ostatniej sprzedaży Lidla i jestem z niego dość rozczarowany. Pomiary ten oczywisty działa dobrze choć łapie od większych wartości. Natomiast te pozostałe diagnostyki to wszystko mogę potwierdzić tylko algorytm a nie faktyczne dane. Można wejść w gumiakach i też pokaże takie same. A zmienimy ustawienie wieku czy aktywności już pokaże inne mimo że to nadal taka sama osoba na tym urządzeniu. Ten typ sprzętu ma tylko 1 prawdziwy pomiar a reszta to tylko przelicznik tabelki jaki został zaprogramowany z góry.

    1. Ale to nie prawda. Jak mam skarpety to już nie ma pomiaru, jedyny jaki jest wtedy to waga.

  7. Agata pisze:

    Mam równą podłogę i w zależności od tego gdzie ustawię wagę, czy przesunę ją pół centymetra w tą czy w tamtą stronę waga rózni się nawet do 3 kg.
    Ten fakt mówi sam za siebie że z tą wagą chyba jest coś bardzo nie w porządku.

    1. Anna pisze:

      Ja mam to samo. dziś w ciągu 15 min. ważyłam od 58,3 do 62. Fakt, wagę stawiałam w różnych miejscach, ale tego w poprzednich wagach nie było! Test w skarpetach: pokazuje tylko wagę.

  8. Martinez pisze:

    Witam, po przeczytaniu i obejrzeniu filmiku przeprowadziłem test z kapciami i po wejściu na wagę w kapciach, waga nie dokona pomiaru innych parametrów niż waga w kg, prześwietliłem również szkło w miejscu gdzie są blaszki, i widać że jest jakieś połączenie, potem sprawdziłem miernikiem cyfrowym czy pojawia się jakieś napięcia podczas pomiaru, i tak pojawia się napięcie około 2,5 volta. Także mogę śmiało powiedzieć że te blaszki nie są tylko naklejone jako bajer tylko mają połączenie z wagą.

  9. Puzo Filip pisze:

    Te wagi diagnostyczne z Lidla wcale nie są za dobre. Cena może nie jest zła, ale nie są za doskonałe. Teraz dobre wagi powinny łączyć się z aplikacją w telefonie. Tam mieć historię i wykresy pomiarów diagnostycznych. Kupiłem taką wagę za niecałe 30 zł na allegro co ma to wszystko i działa doskonale. Lidl ma przestarzałe technologie w swoich wagach i algorytmy warzenia zamiast prawdziwe diagnostyki. Nawet tutaj macie widzę u siebie artykuł opisujący jedną z takich lepszych wag właśnie diagnostycznych już z aplikacjami.

  10. Małgoś pisze:

    Waga jest beznadziejna. Jest postawiona w jednym miejscu i potrafi pokazać wynik ważenia z różnicą 80 dkg ponownym ważeniu w ciagu 10 min! To dużo jesli jest się na diecie i trzeba kontrolowac ubytek wagi ( masy ciała).
    Po 3 miesiącach waga padła. Po wejściu na “sensory” pokazuje tylko Ib. Szkoda wydanych pieniędzy.

    1. Witaj Małgosiu. Zobacz artykuł lub nasz film o taniej inteligentnej wadze diagnostycznej. Są naprawdę bardzo dobre z aplikację, a kosztują poniżej 30 zł. Samemu mamy ją już ponad rok czasu i działa bardzo dokładnie.

  11. Madzia Sauska pisze:

    Waga SilverCrest z Lidla to nie jest żadna waga. W mojej ocenie to niskiej jakości produkt. Słabo mierzy dane – znaczy wagę pokazuje bardzo dobrze. Pozostałe dane jednak są bardzo niskiej jakości. Jak może być to waga analityczna, gdy algorytmicznie oblicza dane. Zupełnie wyniki wyssane z palca.

    Dla mnie to wydatek był bez sensu. Dobre wagi muszą mieć dziś połączenie do aplikacji i tam dokładniej analizować elementy. Choć i te często są algorytmiczne także. Acha wagi SilverCrets Lidl to przecież wszystkie produkowane są masowo w chinach.

Skomentuj Kamasz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *